Pierwszej pomocy powinniśmy uczyć od najmłodszych i od małego wpajać zdrowe i właściwe nawyki. Dlatego dziś opowiem o pierwszej pomocy przedmedycznej w przedszkolu! Jakie znaczenie ma pierwsza pomoc w przedszkolu? Jak uczyć przedszkolaki podstaw? Czy nauka przez zabawę jest możliwa? Zapraszam!
Pierwsza pomoc w przedszkolu – czy warto?
“Piotr przecież oni są za mali, nawet buty ubierają odwrotnie” Słyszałem to już wielokrotnie i nie traktuję tego jak złej woli, a raczej jak dobre otwarcie i zaproszenie do dyskusji.
Ja uważam, że na pierwszą pomoc nigdy nie jest za wcześnie, ale może być zbyt późno. Jakby nie patrzeć wszystkiego kiedyś uczyliśmy się od początku. Prawda? Inaczej do dziś nosilibyśmy prawy but na lewej nodze.
Odpowiedź jest oczywista. Kiedyś trzeba postawić pierwszy krok. A później dalej – krok za krokiem.
Gdy uczymy nasze dzieci stawiać pierwsze kroki a one nie chcą, upadają, to czy mówimy sobie: „No dobrze -miałeś swoja szansę, do końca życia będziesz raczkował” Podobnie jest z jazdą na rowerze, pływaniem.
Z pierwszą pomocą jest dokładnie tak samo. Nikt przecież nie powiedział, że początki będą łatwe i od razu nauczymy dzieci obsługi przenośnych defibrylatorów AED. Krok po kroku…Co więcej te pierwsze kroki stawia się łatwiej będąc dzieckiem. Czy wiecie jak trudno jest nauczyć się pływać będąc dorosłym? To dopiero wyzwanie.
Pierwsza pomoc dobrze podana jest dla każdego -lubię to powtarzać i bardzo w to wierzę. Nie inaczej jest w przypadku szkoleń dla dzieci. Potrzebna jest tylko odpowiednia forma takich zajęć, ale o tym za chwilę.
Co mówi prawo o pierwszej pomocy w przedszkolu?
Jedna ważna uwaga na początek. Podczas wieloletniej praktyki szkoleniowej zauważyłem, że aspekty prawne dotyczące udzielania pierwszej pomocy często budzą negatywne emocje. W konsekwencji bardzo wiele osób obawia udzielania pomocy ze względu właśnie na możliwe konsekwencje prawne.
Aspekty prawne udzielania pomocy i jak to się ma na do działania przez świadków zdarzenia opisałem dokładnie w innym artykule.
Dziś chciałbym tylko zaznaczyć że absolutnie nie jest moim zamiarem straszenie i wywoływanie negatywnych emocji. Wręcz przeciwnie. Uważam, że prawo powinno promować udzielanie pierwszej pomocy oraz udzielać wsparcia osobom, które chcą działać dla dobra drugiego człowieka. Aby było to możliwe należy zapoznać się przynajmniej z podstawowymi zagadnieniami z zakresu prawa udzielania pomocy w placówkach przedszkolnych.
Wróćmy jednak do placówek sprawujących opiekę nad dziećmi. Co mówi prawo o udzielaniu pierwszej pomocy w przedszkolu?
Zarówno Kodeks Karny jak i Ustawa O Państwowym Ratownictwie Medycznym mówi o obowiązku udzielania pierwszej pomocy. Dotyczy on każdego. Nie ma za to przepisów, które nakładałyby odpowiedzialność za złe udzielanie pomocy (w przypadku laików).
Przeczytaj:
- Pierwsza pomoc przedmedyczna w szkole – co musisz wiedzieć?
- Co to jest łańcuch przeżycia?
- Czym jest pozycja bezpieczna?
Kto powinien organizować kursy pierwszej pomocy w przedszkolach?
Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach Każdy nauczyciel podlega obowiązkowi ukończenia szkolenia z udzielania pierwszej pomocy. Za organizację takiego szkolenia odpowiada dyrektor placówki.
Kto powinien prowadzić szkolenia w przedszkolu?
Szkolenie powinno być przeprowadzone przez wykwalifikowaną osobę, z doświadczeniem i odpowiednimi kursami na koncie. Nie oszukujmy się – jeżeli do tego dojdzie szkolenie dzieci, musi to być także osoba z wysokim poziomem empatii i podejściem do dzieci. Ja mam na swoim koncie sporo takich szkoleń i wiem, że dzieciaki potrafią zaskoczyć!
W prawie brakuje zapisu kto takie szkolenie przeprowadzić oraz jaki ma być jego program. Uważam że to istotny brak w tym zapisie. Jeśli chcemy aby nauczyciele i opiekunowie potrafili skutecznie udzielać pierwszej pomocy dzieciom, Powinni oni przechodzić praktyczne szkolenia ćwiczeniami na sprzęcie medycznym czy obsługą defibrylatora AED.
Każdy w przedszkolu powinien przejść kurs pierwszej pomocy!
Ustawa z dnia 12 kwietnia 2019 roku o opiece zdrowotnej nad uczniami stanowi dobry punkt wyjścia. Warto pamiętać, że zgodnie z tym dokumentem, obowiązek udzielania pierwszej pomocy nie spoczywa tylko na nauczycielach, ale na wszystkich pracownikach placówki. Czyli także osoby pracujące np. w administracji placówki oświatowej, osoby dbające o porządek w szkole, czy osoby wydające dzieciom posiłki. Uważam ten zapis za bardzo potrzebne ponieważ daje szansę na skuteczną pierwszą pomoc przed przyjazdem karetki. Dodatkowo umiejętności nabyte na szkoleniu kursanci zabierają do domu, i będą mogli z nich korzystać zawsze gdy będzie taka potrzeba.
Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga. Najprościej na przykładzie. Moje dziecko ma 4 lata i choruje na padaczkę. Czy nauczyciel może podać leki we wlewce doodbytniczej jeśli wystąpi napad? Może. Takie sytuacje można uregulować dodatkową umowa między rodzicami a przedszkolem.
Nauka pierwszej pomocy to nie kara, a sposób na integrację
Bardzo zależy mi na edukacji i promocji pierwszej pomocy, oraz kreowania przyjaznego wizerunku tych działań. Bo spróbujcie odpowiedzieć sobie sami na pytanie: Kiedy łatwiej będzie wam uczyć się pierwszej pomocy i brać udział w szkoleniach? W momencie gdy do zostaniecie do tego delegowani, czy raczej w momencie gdy sami będzie rozumieć potrzebę posiadanie takich umiejętności.
Takie szkolenia stanowią także świetną okazję do integracji personelu i sprawdzeniu się przy wspólnych ćwiczeniach. Gwarantuję też, że może to być też zabawa i dobrze spędzony czas.
Jak uczyć przedszkolaki pierwszej pomocy?
Jeżeli o dzieci chodzi, to na początek można zaprosić na lekcję rodziców, którzy wykonują zawody medyczne aby opowiedzieli o swojej pracy. Ja bardzo chętnie przyjmuje takie propozycje.
Gdy moje dzieci były w przedszkolu odwiedzałem je dwa razy w roku. To była świetna zabawa i przyjemność patrzeć jak dzieci przedszkolne dorastają, rozumieją coraz więcej, i więcej rzeczy potrafią zrobić same. Do dziś na osiedlowych podwórkach przybijamy sobie “piątkę”, a dzieciaki pamiętają nasze pogaduchy i ćwiczenia z ratowania.
Wystarczy tylko aby w latach szkolnych dalej miały styczność z takimi praktycznymi ćwiczeniami. Wiecie jaki będzie efekt? Czy myślicie, że te dzieci gdy wyrosną będą bały się udzielać pierwszej pomocy? Jestem przekonany, że nie. Powiem więcej. Nie tylko chętniej podejmą się tego wyzwania, ale będą już miały mocne podstawy aby zrobić to dobrze.
Nauka dzieci jest łatwiejsza! One znają naszych barier. Są otwarte i chętnie przyjmują wiedzę. Pozwólmy im na swobodne odkrywanie. Niech budują mosty, które łączą a nie mury, które będą ich blokować
Trudno jest chronić dzieci przed całym złem tego świata. W dobie powszechnego dostępu do globalnej sieci to właściwie niemożliwe. Można za to budować w opozycji coś dobrego. Jest tu cała masa przykładów. Udzielanie pierwszej pomocy to tylko jeden z nich.
Dzieci nie są w stanie oceniać pierwszej pomocy racjonalnie, innych rzeczy też nie. One reaguje na impulsy- emocje. Dlatego tak ważny jest pozytywny przekaz. Uwierz , spróbuj , potrafisz , działaj, brawo❣️
Czy przedszkolaki są za małe na pierwszą pomoc? Nie!
Bardzo często słyszę taki argument i całkowicie się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem to tylko kwestia odpowiedniej formy przekazu. Często powtarzam, że na naukę pierwszej pomocy jest czasem zbyt późno, ale nigdy nie jest za wcześnie.
Ucz przez zabawę!
Śpiewanie piosenek, nauka wierszyków, rymowanek, prace plastyczne i co tylko przyjdzie Ci do głowy. Brzmi niewinnie? Nic bardziej mylnego. Prowadziłem takie zajęcia wspólnie z pedagogami w dużym przedszkolu przez 5 lat. Sam byłem zaskoczony jak wiele udało się nam przez ten czas wypracować. Jaki był efekt? Z każdym spotkaniem przedszkolaki coraz lepiej radziły sobie z prostymi zadaniami. Co więcej – i to uważam za czyste złoto-ich nastawienie do udzielania pomocy było bardziej otwarte, rosła ich świadomość budowana na pozytywnych emocjach i dobrych skojarzeniach.
Bajka – storytelling o pierwszej pomocy dla przedszkolaków!
Serio -bez bajdurzenia. Nie ma to jak dobra historia. Ja do dziś wykorzystuję storytelling, aby w ciekawy sposób przemycić dorosłym ciekawe treści z pierwszej pomocy. Cieszy się to świetnym odbiorem. Widać, że z niektórych rzeczy nigdy nie wyrastamy. I dobrze bo są fajne i bardzo skuteczne.
“Mały też ma moc ratowania”
Dawno, dawno temu, w uroczym leśnym królestwie, mieszkał mały jeż, który pomimo niewielkich rozmiarów miał wielkie serce i jeszcze większą odwagę. Miał też wielkie marzenie -zawsze chciał pomagać innym zwierzętom w potrzebie. Właśnie dlatego postanowił nauczyć się udzielania pierwszej pomocy.
Pewnego ciepłego, słonecznego dnia, jeżyk odpoczywał sobie wygodnie na polanie. Nagle usłyszał wołanie o pomoc. Ruszył przez las w kierunku, z którego dobiegał głos. Po chwili znalazł płaczącego zająca. To jego przyjaciel Hops potknął się o gałąź i zranił w łapę.
Mały jeżyk, pomimo swojego niewielkiego rozmiaru, wiedział, że może pomóc. Przystąpił do udzielania pierwszej pomocy, której niedawno nauczył się od Mądrej Sowy.
Sprawdził czy miejsce gdzie leży Hops jest bezpieczne i można do niego podejść
Wezwał pomoc. Wyjął swój mały flet i zagwizdał, by wezwać Leśną Służbę Ratunkową.
Zbadał rannego przyjaciela. Sprawdził nogę Hopsa i upewnił się, że nie jest złamana. Zauważył na niej niewielkie skaleczenie.
Dobrze wiedział jak powinien działać. Delikatnie oczyścił ranę i nałożył na nią czysty opatrunek.
Przez cały nasz dzielny jeżyk był spokojny. Rozmawiał z Hopskiem i pocieszał go. Opowiedział mu nawet zabawną historię. To pomagało królikowi zapomnieć na chwilę o bolącej łapce. Zwierzątka wspólnie doczekały na przybycie pomocy.
Lekarz z Leśnej Służby Ratunkowej zajął się dalej Hopskiem. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy małego jeżyka, Hops szybko wrócił do zdrowia.
Nasz mały jeżyk stał się bohaterem w całym leśnym królestwie. Wszystkie zwierzęta podziwiały go za jego odwagę i gotowość do pomocy. I tak mały jeżyk dalej uczył się pierwszej pomocy i pomagał każdemu, kto jej potrzebował.
Tutaj kończy się nasza bajka o Małym Ratowniku. Czy myślisz, że każdy może mieć taka moc ratowania?
Pierwsza pomoc – czy podstawy zadziałają w przedszkolu?
Oczywiście! Bez względu na miejsce, czas i okoliczności. Nie ma znaczenia, kto udziela pomocy. Dzięki powstały standardy postępowania. Ja sam w mojej pracy je stosuję i staram się przekazywać te dobre praktyki podczas moich szkoleń.
Tych schematów możesz użyć i Ty również w przedszkolu lub w innym miejscu, gdzie trzeba będzie udzielać pomocy dzieciom.
Ale przecież każda sytuacja jest trochę inna, a przedszkolaki potrafią zaskoczyć! Tak to prawda. Ja radzę – spokojnie i małymi krokami do celu.
Spokojne działania pozwalają przetrwać każdą sytuację do czasu przybycia pomocy. Proste metody udzielania pomocy i ratowania życia są skuteczne i każdy może się tego nauczyć. Co więcej, aktywne działanie pedagoga a nawet jego wspierająca obecność dodatkowo wspierają rozwijanie empatii wśród maluchów.
Gdybym miał dać jakąś radę dla osób odpowiedzialnych za udzielanie pierwszej pomocy w szkole, byłaby następująca.
Dla naszych przedszkolaków w sytuacjach kryzysowych jak urazy, zachorowania, kryzys emocjonalny najważniejsze są dwie rzeczy:
- Aby nie bolało. To zawsze da się zrobić. Czasem wystarczą proste rzeczy – jak chłodny okład lub przysłowiowy plasterek i po sprawie.
- Aby była mama. Mama – odzwierciedla tu poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. Pamiętaj, że żadna mama nie jest idealna. Ty też nie musisz. Masz prawo do emocji, strachu i tak dalej, ale bądź obecny(a) Udzielaj wsparcia w trudnych momentach. Tak – to też jest pierwsza pomoc. Powiem więcej. W przypadku małych przedszkolaków ma większe znaczenie od przywołanego wcześniej plasterka.
Słowo na podsumowanie.
Ten wpis nie odpowie na pytanie o konkretne stany zagrożenia życia u dzieci. Po tę wiedzę zapraszam do innych sekcji oraz na moje media społecznościowe. Najwięcej znajdziesz na moim profili LinkedIN www.linkedin.com/in/pur-piotr-zabielski Wszystkie treści publikuję pod hasztagiem #praktykauratownika
Tam dzielę się wiedzą i pokazuję jak działać w różnych przypadkach jak zadławienia, urazy, oparzenia i wiele innych. Jeśli jednak potrzebujesz odpowiedzi na konkretne pytanie zadaj je w komentarzu-chętnie odpowiem.
Zerknij też na:
Kursy pierwszej pomocy w Gdańsku i Trójmieście
Kursy pierwszej pomocy dla osób indywidualnych w Gdańsku
Kursy pierwszej pomocy dla szkół i przedszkoli w Gdańsku
Pingback: Zadławienie u niemowlaka - pierwsza pomoc
Pingback: Pierwsza pomoc przy użądleniach i ukąszeniach
Pingback: Zapalenie krtani u dorosłych - przyczyny, objawy, leczenie
Pingback: Zatrucie grzybami. Objawy i pierwsza pomoc
Pingback: Czym są drgawki gorączkowe u dzieci? Jak udzielić pomocy?