Opatrywanie ran i skaleczeń to jedna z najczęstszych sytuacji związanych z udzielaniem pierwszej pomocy. Każdy wie jak wygląda skaleczenie i krwawiąca rana. mimo to wciąż pojawia się wiele pytań i trudności związanych z dezynfekcją czy wykonywaniem prawidłowego opatrunku. Mam nadzieję, że ten wpis pozwoli rozwiać te wątpliwości, i ułatwi Ci sprawnie i skutecznie udzielanie pierwszej pomocy.
Rodzaje ran
Przed przystąpieniem do opatrywania należy w pierwszej kolejności rozpoznać z jaką raną mamy do czynienia. Postaram się więc prosty sposób przybliżyć Ci najczęściej spotykane rany. Przy każdej ranie dodam od siebie kilka wskazówek z praktyki ratownika medycznego, który niejedną ranę widział.
Rany dzielimy pod względem mechanizmu ich powstania na:
- Rany cięte – powstałe w wyniku kontaktu z ostrymi narzędziami, charakteryzujące się równymi brzegami. To jedne z najczęstszych ran. Nawet jeśli towarzyszy im krwawienie to zwykle dobrze reaguje na ucisk.
- Rany szarpane – mają poszarpane, nieregularne brzegi i są często bardziej podatne na zakażenia. Nieregularne brzegi rany sprzyjają silnemu krwawieniu, w przypadku takich ran przyda się większa ilość dużych opatrunków aby zatamować wypływającą krew.
Przykład – rana cięta przy krojeniu kuchennym nożem.
- Rany kłute – wywołane przez ostre, wąskie przedmioty, mogą być niebezpieczne ze względu na głębokość. To bardzo zdradliwe rany. Na pierwszy rzut oka wyglądają niegroźnie, gdyż na skórze widzimy tylko małą ranę. W w przypadku takich ran zawsze należy podejrzewać, że doszło do uszkodzenia tkanek miękkich inaczej krwionośnych. W w przypadku kłutych zawsze warto przyjrzeć się przedmiotowi który je zadał- im jest on dłuższy tym większe ryzyko poważnych obrażeń wewnętrznych.
Przykład – rana kłuta zadana nożem
- Rany tłuczone – wynikające z urazów mechanicznych, często obejmujące również siniaki i obrzęki. Te rany potrafią wyglądać bardziej jak zmiażdżenia lub duże siniaki. Nie towarzyszy im krwawienie zewnętrzne, za to duża ilość krwi wynaczynia się pod skórą i w tkankach miękkich.
- Rany oparzeniowe – powstają w wyniku działania wysokiej temperatury, chemikaliów lub prądu.
Rany oparzeniowe to bardzo złożony temat, dlatego poświęciłem mu osobny wpis.
Dezynfekcja ran – kiedy warto ją zrobić i czego użyć?
Temat dezynfekcji zawsze wywołuje ożywioną dyskusję na szkoleniach z pierwszej pomocy. Tutaj pojawia się zawsze najwięcej wątpliwości. Zupełnie niepotrzebnie Aby nieco ułatwić zdradzę od razu, że silnie krwawiące rany nie wymagają dezynfekcji. Tak! Nawet jeśli są to rany brudne. Zamiast tego należy skupić się na tamowaniu krwawienia, a kwestę dezynfekcji pozostawiamy dla szpitala.
Jeśli jednak rana nie krwawi intensywnie i warto poświęcić chwilę na dezynfekcję. Zapobiegnie to zakażeniom, a finalnie przyspieszy gojenie się rany. Innymi słowy o dezynfekcji w ramach pierwszej pomocy myślimy tylko w przypadku powierzchownych ran.
A jaki jest najprostszy i dostępny środek do dezynfekcji? To mydło 😉 Jest zawsze dostępne. Przyda się też odrobina ciepłej wody. Idealne połączenie w przypadku brudnych “podwórkowych” ran u dzieci.
A co znajdziemy w domowych apteczkach?
- woda utleniona – to bardzo słaby preparat do dezynfekcji ( ma wąskie spektrum działania) Za to bardzo mocno wysusza tkanki, co sprawia, że goją się dłużej.
- spirytus salicylowy -preparat ten wykazuje pełne działanie dopiero przy dłuższym kontakcie z raną (około 2 minuty), dodatkowo wywołuje pieczenie i szczypanie. Podobnie jak woda utleniona uszkadza zdrowe tkanki i przedłuża gojenie się rany.
- gaziki do dezynfekcji – absolutnie nie! Ale jak to – przecież w nazwie jest, że do dezynfekcji. Owszem ale dotyczy to skóry nieuszkodzonej. (przykładowo dezynfekcja skóry przed badaniem poziomu glikemii)
- oktenidyna – to jeden z najlepszych środków do dezynfekcji. Oparte na niej preparaty mają szerokie spektrum działania. Używa się ich przy ranach ostrych i przewlekłych, a także ran chirurgicznych oraz oparzeń. Można go stosować nie tylko na rany, ale też dezynfekować błony śluzowe i skórę. Nie piecze podczas używania, więc to też świetny wybór dla dzieci.
Jak opatrywać rany? Co robić w przypadku skaleczeń?
W zależności od rodzaju rany możemy użyć gotowego opatrunku lub gazy i bandaża. W przypadku mniejszych ran i skaleczeń znakomicie sprawdzi się też odpowiednio dobrany plaster. A czy zawsze jest potrzebny opatrunek? Zdecydowanie nie, choć utrzymywanie rany w czystości zdecydowanie przyspiesza jej gojenie. Chcę tu wyraźnie zaznaczyć, że wszystko zależy od rodzaju rany.
Jeśli mamy do czynienia z niegroźną raną to można sobie pozwolić na dokładny, elegancki opatrunek. Jednak w przypadku silnie krwawiących ran jedynym celem opatrywania jest tamowanie krwawienia. Mówiąc wprost – bierzesz co masz pod ręką i wykonujesz ucisk w miejscu krwawienia! Jeśli masz zapamiętać tylko jedną rzecz z tego wpisu to niech to będzie właśnie ta myśl.
Ciało obce w ranie – co robić?
Jeśli w ranie znajduje się ciało obce, takie jak duży kawałek szkła, czy fragment metalu, nie należy go usuwać na własną rękę, ponieważ może to pogłębić krwawienie. W takiej sytuacji należy zabezpieczyć ranę tak, aby ciało obce nie miało możliwości przemieszczać się podczas poruszania, czy transportu pacjenta do szpitala. W tym celu połóż dwa duże kawałki materiału po bokach ciała obcego i zawiń całość delikatnie bandażem. Jeśli jednak ciało obce jest duże (nóż, pręt, gałąź) nie podejmuj próby takiego opatrunku. Wezwij pomoc i ułóż pacjenta tak, aby wykonywał jak najmniej ruchów.
Koniecznie przeczytaj:
- Jak szybko i skutecznie dzwonić na numer alarmowy i rozmawiać z dyspozytorem?
- Jakie są objawy zatrucia czadem?
Jak prawidłowo wykonać opatrunek uciskowy na ranę?
Nareszcie! Dochodzimy do sedna sprawy. Piszę tak ponieważ w całej mojej karierze nie spotkałem się z sytuacją aby krzywo założony bandaż, czy woda utleniona zrobiły komuś krzywdę. Jednak w przypadku dużej rany i silnego krwawienia prawidłowy opatrunek uciskowy może uratować życie.
Opatrunek uciskowy zaczynamy wykonywać zanim jeszcze dotrze do nas apteczka. To bardzo ważne! W tym celu należy nakazać pacjentowi, aby własnymi dłońmi uciskał na ranę. Warto też położyć między jego ręce a ranę kawałek czystego materiału (znakomicie sprawdzają się elementy odzieży)
Gdy mamy już apteczkę pierwszej pomocy, bierzemy z niej największe opatrunki i najszersze bandaże – koniecznie elastyczne. Tak! Elastyczny bandaż zdecydowanie lepiej sprawdzi się w opatrunku uciskowym niż bandaż bawełniany. Układamy dużą ilość gazy na krwawiącą ranę i owijamy bandażem. Jeśli opatrunek przecieka to dokładamy kolejne warstwy gazy.
W przypadku ran na kończynach (a takie występują najczęściej) po wykonaniu opatrunku uciskowego warto unieść kończynę do góry. Ułatwi to kontrolowanie krwawienia.
Przeczytaj też:
- Co powinno się znaleźć w apteczce pierwszej pomocy?
- Jakie są objawy hipotermii? W jaki sposób uniknąć wyziębienia organizmu?
- Czym są drgawki gorączkowe u dzieci?
Opatrywanie ran – czego nie wolno robić?
Jak zawsze powtarzam, że najlepsza pierwsza pomoc to ta, której udzielisz. Niezależnie od ilości pomyłek. W przypadku pierwszej pomocy w opatrywaniu ran najczęstsze błędy to:
- dotykanie rany gołymi rękami. Sam fakt braku rękawiczek ochronnych nie wyklucza udzielania pomocy, ale należy działać w taki sposób, aby ograniczyć możliwość ekspozycji na materiał zakaźny.
- stosowanie waty jako materiału opatrunkowego. Dziś to już rzadkość, ale mimo to przestrzegam.
- wykonywanie dezynfekcji w przypadku silnie krwawiących ran. Na przykład polewanie ich wodą utlenioną.
- używanie preparatów opartych na alkoholu do dezynfekcji ran
- zbyt luźno założony opatrunek
Staza taktyczna. Czy warto ją mieć w apteczce?
Staza taktyczna, czyli opaska uciskowa, może być nieoceniona w przypadku bardzo silnych krwotoków, w obrębie kończyn. Warto mieć ją w apteczce, ale należy pamiętać, że jej użycie wymaga ostrożności i w warunkach cywilnych powinno być ostatecznością. Jeśli już ktoś decyduje się na jej użycie to koniecznie powinien wziąć udział w szkoleniu z jej użycia. I jeszcze jedna uwaga. Ze względu na rosnącą popularność tego produktu coraz częściej pojawiają się na rynku tanie odpowiedniki. Mają one niską trwałość, a co za tym idzie ich użycie może być nieskuteczne.
Podsumowując – znajomość podstawowych zasad opatrywania ran, a w szczególności tamowania krwotoków to rzecz fundamentalna w pierwszej pomocy. Niewiele osób będzie świadkiem nagłego zatrzymania krążenia, ale większość z nas będzie musiała sobie poradzić z mniejszą lub większą raną wielokrotnie w ciągu swojego życia.
Tamowanie krwawień, wykonywanie opatrunków uciskowych to typowo praktyczne czynności, dlatego rekomenduję poćwiczyć je na szkoleniu z pierwszej pomocy.
Serdecznie zapraszam!