W dzisiejszym zabieganym świecie najcenniejszą walutą jest czas. Raz biegnie szybciej, raz wolniej, ale wszyscy mamy go tyle samo. Są też naszym życiu momenty szczególne, kluczowe. Takie, które potrafią coś zmienić. Nie inaczej jest w przypadku udzielania pomocy. Dziś chcę opowiedzieć Tobie, czym jest złota godzina w ratownictwie medycznym, czym są platynowe minuty i dlaczego to takie ważne? Zapraszam!
Co to jest złota godzina? Definicja
Złota godzina ratownicza. Ten termin po raz pierwszy został użyty przez amerykańskiego lekarza R. Adamsa Cowleya w 1961 roku. Jest to czas, w którym osoby w stanie krytycznym powinny trafić do szpitala albo innego miejsca, gdzie zostaną ostatecznie zaopatrzone.
Termin ten został wprowadzony aby podkreślić jak ważne dla przeżycia pacjenta jest to krótkie okno czasowe.
Pojęcie złotej godziny nadal kojarzy głównie z działaniami służb ratowniczych. Tymczasem najważniejszym z elementów, które wpływają na zachowanie tego czasu jesteś Ty. Tak! To właśnie twoje działanie ma tutaj największy wpływ.
Często to mówię i teraz także powtórzę – to właśnie świadkowie zdarzenia, a dokładnie ich działania w największej mierze decydują o dalszych losach pacjentów. Ma to szczególnie znaczenie w przypadku stanów zagrożenia życia, gdzie liczy się czas! O roli świadka zdarzenia pisałem więcej w artykule o łańcuchu przeżycia.
Złota godzina zaczyna się w momencie wystąpienia zdarzenia (wypadku, zachorowania) Wtedy zegar zaczyna tykać. A kto jest pierwszy na miejscu zdarzenia? Dokładnie tak- to przypadkowi świadkowie. Dlatego ja zawsze powtarzam: widzisz-reaguj! Szybkie rozpoznanie pacjenta w stanie zagrożenia życia i decyzja o wezwaniu pomocy – numer alarmowy 999, pozwoli zyskać kilka cennych minut.
No dobrze, ale dlaczego akurat godzina? Wiadomo – to termin nieco umowny. Liczy się każda minuta, ale to właśnie w czasie pierwszej godziny wszystkie czynności związane z udzielaniem pomocy mają największą wartość.
Czym są platynowe minuty?
Dobrze. To teraz spróbujmy jeszcze podkręcić tempo. Jeśli przyjrzymy się bliżej pojęciu złotej godziny to okaże się, że jest tam ukryte coś jeszcze. Chodzi o pierwsze 10 minut pierwszej pomocy, które podobnie jak platyna są cenniejsze od złota. Stąd nazwa – platynowe minuty. A teraz zagadka. Kto jest przy pacjencie w czasie tych pierwszych 10 minut?
Tak! To Ty i Ty i Ty też. Do was – przypadkowi świadkowie zdarzenia należą te najcenniejsze minuty. To właśnie wasze decyzje i działanie mają największy wpływ na dalsze losy pacjenta.
Powiedziałbym więc, że w pierwszej pomocy jesteście na wagę złota, ale to za mało. Jesteście cenni jak platyna.
Dlaczego złota godzina jest tak ważna i co może zyskać pacjent jeśli sprawnie udzielimy pierwszej pomocy? Już spieszę z odpowiedzią.
5 powodów dlaczego złota godzina ma znaczenie!
- Ograniczenie skutków wstrząsu. Wstrząs to stan, w którym dochodzi do niedotlenienia tkanek. Może być wywołany urazem, utratą krwi, ,czy reakcją anafilaktyczną. Szybka reakcja i właściwa pierwsza pomoc w pierwszych minutach od zdarzenia mogą temu zapobiec lub przynajmniej ograniczyć skutki wstrząsu.
- Ograniczenie uszkodzenia układu nerwowego. W skrócie czas to mózg – szybkie działanie może pomóc uniknąć trwałych szkód dla komórek nerwowych. Dobrze wykorzystana złota godzina pomaga chronić nasze najcenniejsze komórki!
- Ograniczenie uszkodzenia narządów wewnętrznych. „Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” A. de Saint – Exupery- to bardzo mądre słowa. Na pozór dobrze wyglądający pacjent może mieć poważne obrażenia wewnętrzne. Tylko szybkie dotarcie do szpitala uratuje jego życie.
- Ograniczenie rozległości urazów. Pierwsza pomoc w czasie złotej godziny pozwala ograniczyć a nawet uniknąć powikłań po urazie. Tym samym skraca cierpienie i długość leczenia.
- Umożliwia wdrożenie skuteczniejszych form leczenia. Świetnym przykładem będzie pierwsza pomoc w udarze mózgu. Skuteczne leczenie można wprowadzić tylko w pewnym oknie czasowym.
Złota godzina i pierwsza pomoc – co robić?
Działać! Tu liczy się każda minuta. Rozpoznanie pacjenta w stanie zagrożenia życia, wezwanie pomocy, oraz proste czynności jak:
- ułożenie w pozycji bezpiecznej (na boku)
- założenie opatrunku uciskowego
- uciski klatki piersiowej
- użycie AED (automatyczny defibrylator zewnętrzny)
Tylko tyle, a potrafi zrobić ogromną różnicę.
Podsumowanie
Złota godzina to czas na najcenniejszą pierwszą pomoc, i dosłownie może zdecydować o życiu lub śmierci.
Na koniec ciekawostka.
Złota godzina występuje nie tylko w pierwszej pomocy.
Ostatnia godzina przed zachodem słońca i pierwsza godzina po wschodzie słońca to pożądane chwile dla zawodowych fotografów. Ten czas jest nazywany „złotą godziną” lub „magiczną godziną”. Powstają wtedy doskonałe warunki oświetlenia, które pozwalają robić wyjątkowe zdjęcia.
Niezależnie czy chcesz zrobić dobre zdjęcie czy nauczyć się ratowania życia, warto znać możliwości złotej godziny.
Tyle w teorii. Na praktykę zapraszam na szkolenie. W godzinę raczej się nie wyrobimy, ale zapewniam, że każda minuta będzie na wagę złota.
Czas start!
Przeczytaj:
Pingback: Zadławienie u niemowlaka - pierwsza pomoc
Pingback: Czy pierwsza pomoc może być ostatnią? | Praktyka u Ratownika
Bardziej fajnie opowiedziane